W ramach akcji Historia pod strzechy wydobywamy tekst artykułu doktora stomatologii, a zarazem historyka-amatora, rodowitego chełmnianina Jana Nierzwickiego (1874-1939). Dla chętnych, którzy chcieliby poznać dokładniej biografię autora polecam lekturę:
http://sewerynpauch.blog.onet.pl/2010/03/09/biogram-jana-nierzwickiego/
Dzisiejszy tekst Morowe powietrze w Chełmnie i Grudziądzu w latach 1708 – 1711 nie dotyczy bezpośrednio naszego miasteczka. Ciekawy jest dlatego, bo przedstawia osiemnastowieczne zarazy nawiedzające okolice Nowego (Chełmno, Grudziądz). Być może opisywana dżuma (czy cholera) nie ominęła naszego miasteczka, tyle tylko, że nie doszły do nas wieści o takich zdarzeniach. Istnieją natomiast zupełnie zapomniane cmentarze choleryczne (tzw. choleryki) również u nas. Być może w archiwach kryją się one opisane i czekają na swego odkrywcę.
Dzisiejsza publikacja jest przykładem, że każdy zainteresowany historią, może być odkrywcą ciekawych tekstów z przeszłości rodzinnego grodu. Internet, zdigitalizowane zbiory biblioteczne są dostępne dla każdego posiadacza komputera. Wystarczy kartkować XIX-wieczne czasopisma, by odkrywać ciekawe informacje na temat Nowego i okolic. Myślę, że biblioteki publiczne coraz lepiej wyposażone w komputery mogłyby inicjować takie zajęcia z młodymi, bo już Jan Długosz powtarzał za Cyceronem: „Wiedzieć tylko, co dzieje się za naszych czasów, znaczy to samo, co nigdy nie dorosnąć”.
Więc szperacze, poszukiwacze ciekawostek historycznych do bibliotek, do klawiatury i przeżywać uniesienie z odkrycia czegoś nieznanego z przeszłości rodzinnego grodu – gniazda. Biblioteki cyfrowe czekają.
Toruń, październik 2016 (kapa)
P.S. Przygotowując pdf korzystano ze zbiorów Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej
(http://kpbc.umk.pl/dlibra ). Artykuł wydrukowano w Mestwinie R. 7 (1931 w nr 5 – dodatku naukowo-literackim Słowa Pomorskiego.