Właściwie collage autorstwa Peli wszystko wyjaśnia. Praktycznie mój komentarz jest zbędny, ale przekornie skrobnę słów kilka jakiem dunder. Nie napiszę sprawozdania z imprezy (może namówię kapę lub rudy_menta), raczej przypomnę jak Nowe wkraczało do internetu dziesięć lat temu.
W sobotę 24 listopada na Zamku w Nowem zgromadzili się autorzy wspomnień, sponsorzy i członkowie SN Aktywni, którzy wraz burmistrzem przygotowali tę publikację. Brakowało tylko Danki Nowak, która żegnała się z wiernymi portalowiczami ( zanim zabrała ją nieuleczalna choroba) oraz twórcy strony miasto-nowe.com – Arka nick Ceo. Dziesięć lat temu tuż przed maturą założył on ten portal. W następnych latach stał się on forum wymiany myśli, pomysłów oraz zbierania pamiątek miejscowych. Tu właśnie większość autorów książki A za mojej pamięci...publikowało swoje wspomnienia. Przypomnę w 2005 r. Maciej Skalski (Mi50) ogłosił wspomnienie Nowe życie i to był impuls, który poruszył mieszkankę Sopotu Dankę Nowak (nick: 23121959; później znana jako Szneka, Ośmiocyfrowa) ona w tekście Szneka z glancem,czyli wspomnienia babci Wandzi przypomina dzieje rodziny Pilarskich.
Opowieść o tragicznych losach rodziny zachęciła mnie do spisania wojennych przeżyć mojej babci i jej dzieci, którym wojna nie szczędziła łez i cierpienia – zdanie to rozpoczyna utwór,zatytułowany Radości i smutki babci Marty, który na portalu w styczniu 2010 r. ogłosiła Bogumiła Zimna (spica). W tym samym roku pojawia się na portalu kolejny tekst – jest to Dzienniczek Wandy Kraińskiej, która jesienią 1939 roku w trakcie wędrówki na wschód w ucieczce przed niemieckim okupantem i podczas powrotu do Nowego spisywała swe wrażenia, spostrzeżenia i myśli. Ów dokument przepisała i do druku przygotowała córka Irena Słomińska(slom) mieszkanka Gdańska a onegdaj uczennica szkoły podstawowej i maturzystka miejscowego liceum ogólnokształcącego.
Tyle w książce wydanej przez gdyńskie wydawnictwo Region tekstów z naszego portalu. Stanowią one główny zrąb owej publikacji. Czytelnicy poza tym znajdą tam wspomnienia Mieczysława Pocobejo oraz merytoryczny wstęp napisany przez Marka Śliwę.
Cennym uzupełnieniem wspomnień jest zbiór (album) widokówek z Nowego i Neuenburga z kolekcji Mireli i Grzegorza Jankiewiczów – wiele z nich prezentowanych było tutaj, na portalu.
Tak oto najwierniejsi z portalowiczów doczekali się książki pełnej wspomnień i fotografii, książki, które swe główne źródła miała w sieci, na portalu. Gdy Arek i pierwsi internauci zaczęli tu zaglądać nie tylko że nie przypuszczali, ale nie śmieli marzyć, że na 10-lecie portalu zdarzy się taki prezent i taka pamiątka.
Tym bardziej słowa podziękowania należą się pomysłodawcom Nadwiślańskiego Stowarzyszenia Aktywni,sponsorom oraz koordynatorce projektu Justynie Budka.
Warto było dziesięć lat temu, warto było ogłaszać na portalu wspomnienia, warto było drukować je w oddzielnym tomie na pamiątkę i dla następców i naśladowców.
Toruń, 29 listopada 2012 r. (dunder) |